środa, 25 grudnia 2013

Święta

Czy nie macie wrażenia że przez całe życie spełniacie kogoś pragnienia?
Każdy wymaga  abyście się zachowywali tak a nie inaczej....
Na wigilii też macie mieć to co inni a najlepiej  zrobione tak jak oni mają ...

Ohydne
A gdzie ta miłość
Bezinteresowna?

Szaleństwo wigilijne
Zaskoczenie
Małe prezenciki a nie duże prezenty żeby się pokazać....

Miłość i zapachy................

Przytulajmy się kochani tak bez niczego w zamian
Nie oczekujmy że ktoś spełni nasze marzenia
Spełniajmy je sami

WESOŁYCH ŚWIĄT









wtorek, 10 grudnia 2013

Melancholijnie

Zjadłam mięso które mi w ogóle nie smakowało - zjadłam je z lenistwa bo było upieczone i pod ręką a ja wykończona po całym dniu...........
Spacer zaliczony
Kąpiel też a teraz relaksacja przy dobrej muzyce i świecach ...
Znów zamarzyłam o odżywianiu głównie owocami i warzywami...
Nawet kupiłam na spacerze banany i wodę toaletową playboya  ;)


wtorek, 26 listopada 2013

Świąteczne rozmyślanie

Zaczęłam się denerwować że goni czas przed świętami....
że nie zdążę...

Na szczęści pewne sytuacje w życiu sprawiły że przejrzałam na oczy... 
już nie gonię nie spieszę ale również nie czekam na Święta bo nastrój Świąteczny już jest :)
Dlaczego o tym nie pomyślałam?
Przecież tu nie chodzi o te placki, ryby itd tylko ten nastój gdzie wszyscy sobie pomagają i sprawiają drobne przyjemności...

Wspólne robienie ciastek, pierników, 
wspólne obdarowywanie małymi prezentami ( fascynujące i miłe reakcje zaskoczenia)
to jest to ;)))) 

Magią świąt jest MIŁOŚĆ jak również PRZEBACZANIE....






wtorek, 12 listopada 2013

między niebem a ziemią...

Weekend świąteczny był z dodatkami mięsa...

Ale co to /? dziś odgrzałam ziemniaczki z sosem grzybowym koprem + suróweczka z marchwi i pekinki...
A mięsko usmażone czeka w lodówce ...
Nie dla mięsa do piątku....
Nie czuje takiej potrzeby....

ciągnie mnie by po pracy zrobić sok

A wiecie że rosół u mnie to już tylko warzywny? W święto podałam gością ale nie zdradziłam z czego był- zajadali się że hej ;)

Tęsknie za górami......... za tym spokojem.... za tym widokiem... za tymi gościnnymi ludźmi...
Wiecie że mój M również się zmienia.... Też pokochał góry...
Też lubi moje warzywno-owocowe wariactwo....
Stał się bardziej wrażliwy i zwariowany...
Twierdzi że przezemnie się zmienia
A ja sadzę że odnajduje siebie ...-słuchając głosu serca  ;)

KOCHAM GO

Dajmy sobie szanse ;) W końcu każdy z nas jest wyjątkowy - inny ale wyjątkowy ****



poniedziałek, 11 listopada 2013

Anna Maria Jopek - Joszko Broda (1997) HQ

http://www.youtube.com/v/1tCXvHYsBgE?autohide=1&version=3&attribution_tag=mQZuAFVusZzV0qTi-ybnCQ&autoplay=1&feature=share&autohide=1&showinfo=1

wtorek, 29 października 2013

owocowania ciąg dalszy....

Wczoraj były orzeszki bez soli, owoce i popołudniu ziemniaki z sosem grzybowym-pycha
Dziś zaczęłam dzień od kupnego soku vitaminka (wielka różnica  porównując do domowej produkcji soku)
kiść winogrona
i zapragnęłam koktajlu (koktajl z bananów, wody, żurawiny i malin) właśnie się nim delektuje i stwierdzam że jest mega pyszny... polecam

zaczynam coraz mnie myśleć o mięsie i mieć na nie ochotę... na pewno nie taką jak kiedyś...

sobota, 26 października 2013

kolorowo

Kochani
U mnie tydzień nawet całkiem zdrowy...
dużo soków, owoce, sałatki, wegetariańskie łączenie..
nawet nie ciągało mnie do mięsa 
Jeśli mi się uda to będę choć 5 dni jadła jak najzdrowiej.
Z weekendami wiecie jak to bywa ..

Podsumowanie czułam się lekko
spadło 1,5 kg
Jadłam owoce raczej mono np same jabłka, winogrona
piłam soki wyciśnięte moją sokowirówką
jadłam orzechy ale bez soli
główne posiłki to makaron lub ziemniaki z grzybami lub z innymi warzywami
wczoraj były ziemniaczki z kapustą kiszoną-pycha
Dziś naleśniki z mojej roboty dżemem truskawkowym
potem spaliłam to na dworze a na kolacje zrobiłam soczek 
chciałam coś przekąsić ale żurawina i rodzynki wydawały się za słodkie

Ale żadnych zakazów, nakazów i rygorów, żadnych dziwnych diet
Zdjęcie 1 - to zakupy + taca produktów na sok
Zdjęcie nr 2 - owoce na cały dzień do pracy , była też duża butla soku własnej produkcji..
Bużka

sobota, 19 października 2013

sokowania ciąg dalszy....

hej blogusie ;)
soczkujemy całą parą....
stało się to tradycją
moje szkraby odczuły pozytywny skutek soczków  czyli skończyły się problemy z wc, teraz wszystko jest ok- nie męczą się już z ,,zatwardzeniem"...

ja wczoraj do pracy zamiast kanapek wziełam sałatke z owoców i czułam się ok..., nie ssało w żołądku-O

ale wieczorem zrobiłam wszystkim sałatke z tuńczyka i było mi troche niedobrze-chyba po tym tuńczyku w oleju/ czułam się tak ciężko...

dziś pełna gama owoców czeka w koszyczku ;)
i soczek też będzie robiony
ale najpierw poćwiczę przy muzyce

Miłego dnia!

niedziela, 13 października 2013

sokowanie wieczorne

Od wczoraj sokuje(moja kolacja)
Dziś z marchwi, jabłek, selery naciowej i cytrynki mega pyszny i sprawił że czuję się syta ;)
Syta ale i lekka ;D


piątek, 20 września 2013

Po Prostu Na Surowo - Cofanie Cukrzycy w 30 Dni (Napisy PL) 9/9

koktajl malinowy

Dziś z rana  zrobiłam pyszniutki koktajl malinowy ( paczka malin, 1 banan, 1 gruszka +woda).
Przykro mi ale nie zdążyłam zrobić zdjęcia był taki pyszny że nawet nie myślałam o fotoskach tylko delektowaniu się nim :)
Na targu zrobiłam zakupy warzywne : cukinia, ogórki, marchewka, pomidorki, pekińska, kapusta w główce,koper + malinki.
Mam dziś pełno energii od rana;)
Z moim M postanowiliśmy codziennie jeść wieczorem ,,ząbek" czosnku po oglądnięciu filmiku z Panią Ewą Dąbrowską ;)
Przekonałam się również do picia soku z ogórków kiszonych...
Pozdrawiam wszystkie surojadki i nie tylko :*

wtorek, 27 sierpnia 2013

dzisiejszy szejk bananowo-szpinakowo-jagodowy ;)


















Ostatnia własna  produkcja przecieru pomidorowo-paprykowego

















Ostatnie obiado-kolacje:
filet z cebulką i pieczarkami+surówka














Papryczki zapiekane















Kuleczki z szynki wp+warzywa



niedziela, 25 sierpnia 2013

JAK ROZPOCZĄĆ SUROWĄ DIETĘ- RAWstauracja

nowy dzień tygodnia- polubiłam poniedziałki :)

Wczorajszy dzień był miły i zaskakujący ponieważ spotkałam się z koleżanką z którą ostatnio zgrzytało gdyż spotkała mnie z jej strony wielka przykrość.
Wczoraj mnie przeprosiła -wyściskałyśmy się- nie będę już się na nią gniewać szkoda życia-każdy się może potknąć- gniew wypala....

Dziś rano szejk bananowo-brzoskwiniowo-ziołowy (mięta,melisa)

Poranne zakupy bez szaleństw (kupiłam tylko to co jest potrzebne) ;)














Na 2 śniadanie będzie serek grani ze szpinakiem i rzodkiewką-mniam













Na kolacje planuje zapiekane papryki z ryżem z warzywami i grillowanym filetem


sobota, 24 sierpnia 2013

Niedzielny odpoczynek

Po co ja tak wszędzie gonie?
spiesząc się żeby nie umknęło życie
żeby je jak najbardziej wykorzystać
męcząc się
dusząc w zmęczeniu....

Jakie proste
a tak trudne
obudzić się rano i nie spieszyć

Wstałam
Wypiłam szejka bananowo-brzoskwiniowego













Teraz przy kompie malutka kawka (inka plus tyciu rozpuszczalnej)
Pisze do Was słuchając śpiewu ptaków
Ale pięknie one śpiewają...
Dlaczego nie wsłuchuje się codziennie w ich piękny śpiew ? przecież to mnie relaksuje.

Do kościoła też pójdę później
Nie będę się spieszyć
Zjem śniadanie z moim kochanym M
Dałam mu się wyspać - będzie szczęśliwy

A teraz troszkę poćwiczę i pomedytuje
I nie będę się dziś spieszyć

Tylko będę spełniać pragnienia duszy....

Pozdrawiam WAS w niedzielny poranek
Życząc wszystkim spokoju duszy i miłości do siebie
Bo jak siebie kochacie to i kochacie wszystko dookoła

Pa

..........
Dziękuje za życie
dziękuje za Was i wasze blogi i filmy
dziękuje za piękno
dziękuje
dziękuje
Jestem sobą
Nie upodabniam się do innych
Ale podziwiam Waszą prawdę bijącą z serca

Bo człowiek nie jest zły tylko zagubiony
Jesteśmy tu żeby odkryć siebie i szczęściem otaczać innych...
Buziak dla WAS :*

A tu mój zamiennik. Zamiast alkoholu kompot

Sobotnie śniadanie

Dzisiejsze śniadanie
1) z samego rana
szpinak z jajecznicą
2) około 9
szejk malinowo-bananowo-szpinakowy

Kochani 
U mnie żadnych diet
Jestem wolna ...od męczenia się zakazami

 





wtorek, 30 lipca 2013

poniedziałek, 29 lipca 2013

;)

ostatnio raczej zdrowo choć z drobnymi wpadkami
koktajl mix
sok z papierówek
koktajl z bananów, pietruszki i winogrona oraz bananów
obiad niedzielny: kurczak pieczony w rękawie, pire, warzywa
niedzielne śniadanie: szpinak, pomidor, papryka, tuńczyk, serek grani
koktajl z bananów, brzoskwini, malin i szpinaku

piątek, 26 lipca 2013

soczkowanie

juhuu soczkuje i czuje się z tym dobrze ;)
soczek z marchwi, jabłek, szałwii,melisy, kalarepki,cytrynki na świeżo własnej roboty




pozwoliłam sobie na jajecznice z warzywami ;) była pyszna

brzuszek ok -już nie jest wzdęty

dziś czekają mnie imieniny a wiadomo co na imieninach się je...



środa, 24 lipca 2013

80/10/10 lub coś pomiędzy 50/25/25?

Coś pysznego od rana:


wpadły również śliwki
kupiłam również daktyle -pyszniutkie mniamm
znajoma przyniosła loda i nie odmówiłam... 
chyba nie będę całkowicie restrykcyjna bo wszyscy się odemnie odsuną mówiąc że dziwaczeje?



Mój M też nie pocieszony...
Tęskni za moim pichceniem
Aspekt ekonomiczny: wydaje mnóstwo kasy bo oprócz mnie jedzenia potrzebuje rodzinka 

Na dodatek jestem jakaś wzdęta choć parę dni temu czułam się super a teraz jakbym chodziła z kołem napompowanym...

Wkurza mnie to....

Staram się znaleźć sposób na zdrowe żywienie  dla siebie i dla rodzinki...

Wydaje mi się że będąc singielką  było by mi dużo łatwiej się dostosować... takie mam odczucie...

Może po prostu pół na pół ?

Niedawno oglądałam filmik w którym zwracano uwagę iż najważniejsze aby się starać być w jak największym stopniu na warzywach i owocach bo to już sukces a małe potknięcia puszczać w niepamięć....

W każdym razie ciągnie mnie do tych warzyw i owoców.... 
tylko nie wiem jak i ile jeść żeby brzuszek był płaski w ciągu dnia???
czy śliwki tak wzdymają?




niedziela, 14 lipca 2013

80/10/10

Zaczynam rozumieć dlaczego ludzie tak doceniają jedzenie metodą 80/10/10.
Jestem początkująca... ale już mi się mega podoba...bo;
-jest sezon owocowo-warzywny i wiem że dostarczam dużo witamin
-owoce nie są w tym roku super tanie ale stwierdzam że lepiej kupić owoce i warzywa niż jakieś niepotrzebne duperele na które nie raz się kusiłam przez tzw. promocje
-owoce mnie sycą
-na kolacje robie coś gotowanego co mnie zasyca i już nie podjadam...!np ziemniaki, albo kalafior albo bób itp
- nie myśle dużo o jedzeniu-gdy jestem poza domem pakuje owocki do pojemnika nie dopuszczając żebym była głodna
-jem ile chce ale bez przejadania się
-więcej się ruszam żeby spożytkować wolny czas
O dziwo chudnę!


Mam coraz mniej zachciewajek.

Mam pytanie czy znajdę książkę dr Grahama 80/10/10 w języku polskim?
zakupy
 koktajl z arbuza i bananów
 obiado-kolacja
koktajl malinowo-bananowy
obiado-kolacja; makaron z sosem grzybowym
szejk jagodowo-bananowy




środa, 5 czerwca 2013

Soki

Uwielbiam swojej roboty soki...
Te 100% ze sklepu wogóle nie przypominają naturalnego soku...
Jeśli ktoś zastanawia się nad sokowirówką to warto podjąć ostateczną decyzję -kupić i tworzyć własne soki...
Ja przeważnie z tego co mam...
Dziś był z: jabłek z przeceny, marchwi, selery naciowej i  w korzeniu, resztek sałaty, 1 buraka,+ cynamon
Właśnie się nim delektuje...

Ostatnio wkurza mnie fakt że prawie wszystko zawiera E i uzależnia!
Dlatego staram się jeść jak najwięcej warzyw i owoców...
Pozdrawiam wszystkich SOKO-MANIAKÓW;-)

P.S. Wczoraj kupiłam sokownik do soków na zimę... jak będą swoje owoce to przetestuje... :DDDD
Uwielbiam soczki zimowe...

Ale teraz jest czas na surowe ;*



środa, 6 lutego 2013

Nie ma złotego środka

Tak ładnie mi szło to jedzenie warzywek i owocków aż do dziś kiedy u rodziców zjadłam rano pajdę chleba ... efekt ciągnęło mnie do niego wieczorem...
A teraz tak późno wypiłam 2 cherbaty z cytryną, imbirem i cukrem... taką miałam ochotę...
ale sumując i tak zjadam dużo warzyw i owoców...

Niestety dziś nie kupiłam nic ciekawego...
banany były mocno zielone a inne owocki albo przywiędłe albo kosmicznie drogie...
może jutro coś ciekawego wyszukam...

Warzywa i owoce są w Polsce bardzo drogie...
jedynie w sezonie można się nimi cieszyć za minimalną cenę
Ale mówię sobie że wolę wydać na nie niż na tabletki w aptece..

A może zrobię sobie dzień sokowo-koktajlowy?





sobota, 2 lutego 2013

LUTY-menu

Wczoraj zjadłam mięso i było mi jakoś niedobrze...
Więc stwierdziłam że odpuszczam mięsko  a szczególnie karkówkę którą dotąd uwielbiałam...
koktajl z banana, łodygi selera, szpinaku


pasta jajeczna+warzywa
makaron+cebulka podsmażana z pieczarkami , świeży szpinak i tyciu sera
 

CIĄG DALSZY MOJEGO MENU
jak tak patrze to nawet ładnie jem ;)a myślałam już że jednak mi nie wychodzi  to zdrowe jedzenie...
karp+warzywa
makaron z warzywami 
jajka z warzywami
koktajl owocowy+gruszka
zupa warzywna
koktajl z owoców
krokiety z kap. z grzyb.+warzywa
kotlety chyba warzywne +warzywa
jajko z pieczarkami + surówka
menu do pracy
sałatka warzywna z serem
serki

polędwiczki bez panierki
koktajl w trakcie...
po ... z musli
po zakupach...
czyż nie ładnie wyglądają moje zakupy?
Jak kolorowo...
koktajl w trakcie tworzenia
kasza z warzywami
koktajl z cynamonem i imbirem
kanapka na śniadanie z mojego wypieku razowcem
serek z papryczką i kanapka
krokiety z warzywami
pierogi  z warzywami
jajecznica z warzywami
koktajl z mango