wpadły również śliwki
kupiłam również daktyle -pyszniutkie mniamm
znajoma przyniosła loda i nie odmówiłam...
chyba nie będę całkowicie restrykcyjna bo wszyscy się odemnie odsuną mówiąc że dziwaczeje?
Mój M też nie pocieszony...
Tęskni za moim pichceniem
Aspekt ekonomiczny: wydaje mnóstwo kasy bo oprócz mnie jedzenia potrzebuje rodzinka
Na dodatek jestem jakaś wzdęta choć parę dni temu czułam się super a teraz jakbym chodziła z kołem napompowanym...
Wkurza mnie to....
Staram się znaleźć sposób na zdrowe żywienie dla siebie i dla rodzinki...
Wydaje mi się że będąc singielką było by mi dużo łatwiej się dostosować... takie mam odczucie...
Może po prostu pół na pół ?
Niedawno oglądałam filmik w którym zwracano uwagę iż najważniejsze aby się starać być w jak największym stopniu na warzywach i owocach bo to już sukces a małe potknięcia puszczać w niepamięć....
W każdym razie ciągnie mnie do tych warzyw i owoców....
tylko nie wiem jak i ile jeść żeby brzuszek był płaski w ciągu dnia???
czy śliwki tak wzdymają?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz