środa, 24 lipca 2013

80/10/10 lub coś pomiędzy 50/25/25?

Coś pysznego od rana:


wpadły również śliwki
kupiłam również daktyle -pyszniutkie mniamm
znajoma przyniosła loda i nie odmówiłam... 
chyba nie będę całkowicie restrykcyjna bo wszyscy się odemnie odsuną mówiąc że dziwaczeje?



Mój M też nie pocieszony...
Tęskni za moim pichceniem
Aspekt ekonomiczny: wydaje mnóstwo kasy bo oprócz mnie jedzenia potrzebuje rodzinka 

Na dodatek jestem jakaś wzdęta choć parę dni temu czułam się super a teraz jakbym chodziła z kołem napompowanym...

Wkurza mnie to....

Staram się znaleźć sposób na zdrowe żywienie  dla siebie i dla rodzinki...

Wydaje mi się że będąc singielką  było by mi dużo łatwiej się dostosować... takie mam odczucie...

Może po prostu pół na pół ?

Niedawno oglądałam filmik w którym zwracano uwagę iż najważniejsze aby się starać być w jak największym stopniu na warzywach i owocach bo to już sukces a małe potknięcia puszczać w niepamięć....

W każdym razie ciągnie mnie do tych warzyw i owoców.... 
tylko nie wiem jak i ile jeść żeby brzuszek był płaski w ciągu dnia???
czy śliwki tak wzdymają?




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz