poniedziałek, 10 lutego 2014

środa

Dziś:
śniadanie
kakao
2 bułki z piekarni z masłem śmiet z nabiałowego i ser zółty (zamiast szynki którą mnie częstowano)
W pracy
owoce (banany, mandarynki)
teraz potrawka na wynos: ryż z sosem i (marchew z groszkiem) mięsa nie zjadłam  :)OOOOO! I jestem z tego powodu dumna ja która jak dotąd wcinałam mięsko że hej teraz umiem się powstrzymać...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz