Jestem zachwycona:
- sałatą zerwaną prosto z ogrodu
- świeżutkim koprem i natką
- własnoręcznie ukiszonymi ogórkami
- pierwszą kapustą
- pięknem kwiatów: piwonie, pelargonie miniaturki, róże i różne inne -uwielbiam kwiaty!:)
Wzięłam się za siebie pod względem ćwiczeń spacerów itp. dzień bez ruchu to dzień stracony...
Mój posiłek późno wieczorny to kefir- mniammm
A oto moja kolacja:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz