Wczorajszy dzień był miły i zaskakujący ponieważ spotkałam się z koleżanką z którą ostatnio zgrzytało gdyż spotkała mnie z jej strony wielka przykrość.
Wczoraj mnie przeprosiła -wyściskałyśmy się- nie będę już się na nią gniewać szkoda życia-każdy się może potknąć- gniew wypala....
Dziś rano szejk bananowo-brzoskwiniowo-ziołowy (mięta,melisa)
Poranne zakupy bez szaleństw (kupiłam tylko to co jest potrzebne) ;)
Na 2 śniadanie będzie serek grani ze szpinakiem i rzodkiewką-mniam
Na kolacje planuje zapiekane papryki z ryżem z warzywami i grillowanym filetem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz