Wczoraj były orzeszki bez soli, owoce i popołudniu ziemniaki z sosem grzybowym-pycha
Dziś zaczęłam dzień od kupnego soku vitaminka (wielka różnica porównując do domowej produkcji soku)
kiść winogrona
i zapragnęłam koktajlu (koktajl z bananów, wody, żurawiny i malin) właśnie się nim delektuje i stwierdzam że jest mega pyszny... polecam
zaczynam coraz mnie myśleć o mięsie i mieć na nie ochotę... na pewno nie taką jak kiedyś...
wtorek, 29 października 2013
sobota, 26 października 2013
kolorowo
Kochani
U mnie tydzień nawet całkiem zdrowy...
dużo soków, owoce, sałatki, wegetariańskie łączenie..
nawet nie ciągało mnie do mięsa
Jeśli mi się uda to będę choć 5 dni jadła jak najzdrowiej.
Z weekendami wiecie jak to bywa ..
Podsumowanie czułam się lekko
spadło 1,5 kg
Jadłam owoce raczej mono np same jabłka, winogrona
piłam soki wyciśnięte moją sokowirówką
jadłam orzechy ale bez soli
główne posiłki to makaron lub ziemniaki z grzybami lub z innymi warzywami
wczoraj były ziemniaczki z kapustą kiszoną-pycha
Dziś naleśniki z mojej roboty dżemem truskawkowym
potem spaliłam to na dworze a na kolacje zrobiłam soczek
chciałam coś przekąsić ale żurawina i rodzynki wydawały się za słodkie
Ale żadnych zakazów, nakazów i rygorów, żadnych dziwnych diet
Zdjęcie 1 - to zakupy + taca produktów na sok
Zdjęcie nr 2 - owoce na cały dzień do pracy , była też duża butla soku własnej produkcji..
Bużka
sobota, 19 października 2013
sokowania ciąg dalszy....
hej blogusie ;)
soczkujemy całą parą....
stało się to tradycją
moje szkraby odczuły pozytywny skutek soczków czyli skończyły się problemy z wc, teraz wszystko jest ok- nie męczą się już z ,,zatwardzeniem"...
ja wczoraj do pracy zamiast kanapek wziełam sałatke z owoców i czułam się ok..., nie ssało w żołądku-O
ale wieczorem zrobiłam wszystkim sałatke z tuńczyka i było mi troche niedobrze-chyba po tym tuńczyku w oleju/ czułam się tak ciężko...
dziś pełna gama owoców czeka w koszyczku ;)
i soczek też będzie robiony
ale najpierw poćwiczę przy muzyce
Miłego dnia!
soczkujemy całą parą....
stało się to tradycją
moje szkraby odczuły pozytywny skutek soczków czyli skończyły się problemy z wc, teraz wszystko jest ok- nie męczą się już z ,,zatwardzeniem"...
ja wczoraj do pracy zamiast kanapek wziełam sałatke z owoców i czułam się ok..., nie ssało w żołądku-O
ale wieczorem zrobiłam wszystkim sałatke z tuńczyka i było mi troche niedobrze-chyba po tym tuńczyku w oleju/ czułam się tak ciężko...
dziś pełna gama owoców czeka w koszyczku ;)
i soczek też będzie robiony
ale najpierw poćwiczę przy muzyce
Miłego dnia!
niedziela, 13 października 2013
sokowanie wieczorne
Od wczoraj sokuje(moja kolacja)
Dziś z marchwi, jabłek, selery naciowej i cytrynki mega pyszny i sprawił że czuję się syta ;)
Syta ale i lekka ;D
Dziś z marchwi, jabłek, selery naciowej i cytrynki mega pyszny i sprawił że czuję się syta ;)
Syta ale i lekka ;D
wtorek, 1 października 2013
Subskrybuj:
Posty (Atom)